Rejs po cieśninie Bosfor

Bosfor to wąska cieśnina, łącząca Morze Czarne z Morzem Marmara, oddziela Europę od Azji. Być w Stambule i nie zobaczyć miasta z tej strony to niewybaczalny błąd.

Nasza wycieczka zaczęła się w pobliżu Mostu Galata, gdzie łączą się Bosfor i zatoka Złoty Róg.
Mijamy dzielnicę Galata, nad którą góruje charakterystyczna cylindryczna wieża Galata Kulesi. Zbudowana została w 1384 roku jako część fortyfikacji i była ich najwyższym punktem. Pełniła różne funkcje: obronne, obserwacyjne, więzienne, ale warto również wspomnieć, że to właśnie z niej wystartował na specjalnie skonstruowanych skrzydłach pierwszy człowiek na świecie - nie licząc mitycznego Ikara.

Dalej statek skierował się na wschód, płynąc wzdłuż europejskiefo wybrzeża. Po drodze minęliśmy dzielnicę Karaköv, gdzie cumują potężne wielopiętrowe promy wycieczkowe.

Zaraz za nimi pojawia się barokowy meczet Nusretiye.

Na wzgórzu widoczna jest charakterystyczna sylwetka meczetu Cihangir - pierwszego meczetu zaprojektowanego przez Sinana dla Sulejmana Wspaniałego.

Czerwona turecka flaga z półksiężycem powiewa przed budynkami Wyższej Szkoły Morskiej.

Stąd już niedaleko do Meczetu Dolmabahçe, zbudowany dla matki sułtana Abdülmecida I.

Dalej nasz wzrok przyciągnął przepiękny Pałac Dolmabahçe, który przez lata był nadmorską rezydencją sułtańską. Tutaj też urzędował Kemal Mustafa Pasza Atatürk.

Kolejny widok to dwa sąsiadujące hotele: Four Season z wielkim tarasem i Hotel Kempinsky w Pałacu Ciragan.

Lekko różowy budynek między nimi to dawny harem pałacu Ciragan, w którym teraz mieści się znana szkoła wyższa.

Zaraz za nimi zaczyna się dzielnica Ortaköy, znana jako centrum zakupowe. Nad samym brzegiem morza stoi malutki ale piękny meczet.

Tuż obok pięknie prezentuje się Most Bosforski.

Po kilku kilometrach dotarliśmy do Mostu Mahmeta Zdobywcy, który łączy azjatycka i europejską część Stambułu. Łączy też dwie twierdze: Anadolu Hisarı oraz Rumeli Hisarı, które kiedyś strzegły tu przeprawy.

Tu nasz statek zawrócił. Popłynęliśmy z powrotem w kierunku Mostu Galata, obserwując azjatycką część Istambułu - najpierw spokojną Arnavutköy, a potem nowoczesny Bebek.

Nie mogliśmy zapomnieć o rzucie oka na Beylerbeyı Seray - luksusowy letni pałac sułtana Abdülaziza.

Jeszcze tylko ostatni rzut oka na zatokę Złoty Róg i dobijamy do brzegu. Pora wracać...

Komentarze (0)