Kolejnym przystankiem w naszej wycieczce, a zarazem punktem docelowym, była wioska Beduinów - miejscowych Nomadów, którzy żyją tu jak za dawnych lat, żyjąc teraz (i to całkiem nieźle) z turystyki. Mają tu swój niewielki meczet, warsztat tkacki, sklepiki, w których sprzedają swe wyroby oraz domy mieszkalne, które można zwiedzać.
Główną atrakcją wizyty w wiosce Beduinów jest przejażdżka na wielbłądzie. Z pewnością tego nie zapomnę, ale nieprędko będę chciała powtórzyć!
Kiedy opadły już emocje, wdrapaliśmy się na górujące nad wioską wzgórze ze strażnicą, skąd oglądaliśmy fantastyczny zachód słońca.
więcej na: http://www.2009egipt.za.pl/safari.htm