Podziemne miasto Kaymakli

Na terenie Kapadocji odkryto aż 36 podziemnych miast, w całości wydrążonych w miękkim tufie. Trudno o większą atrakcję i bardziej tajemniczą wyprawę, niż zwiedzenie jednego z nich. My zobaczyliśmy Kaymaklı.

Wejście do tego tajemniczego miasta znajduje się w małej jaskini na zboczu wzgórza. Powiewa nad nim - jakżeby inaczej - flaga Turcji. Już przed wiekami miejscowa ludność, na co dzień mieszkająca na powierzchni, w razie zagrożenia chroniła się w tunelach i pomieszczeniach pod ziemią. Podobno mogło się tu pomieścić nawet pięć tysięcy ludzi!

Miasto, które zwiedzaliśmy, składa się z ośmiu poziomów, ale turystom udostępniono tylko cztery. Wszystkie zorganizowane zostały wokół szybów wentylacyjnych. Tunele łączące pomieszczenia są niskie, wąskie i stromo opadające.
Zaraz po wejściu zobaczyliśmy stajnie, gdzie w razie zagrożenia wprowadzano bydło i inne domowe zwierzęta. Znajdują się tu również spichlerze, w których składowano paszę dla nich.
Na prawo od stajen znajdują się pomieszczenia mieszkalne, o różnym przeznaczeniu; np. kuchnia, jadalnia, sypialnia.
Na lewo od stajen znajduje się wąskie przejście z ogromnym kamieniem, który w razie zagrożenia można było przesunąć, odcinając dostęp do niższych poziomów.

Na drugim poziomie znajduje się kościół, składający się z nawy i dwóch absyd. Można zobaczyć pozostałości chrzcielnicy, a po bokach znajdują się ławy, na których siedzieli wierni. Ciekawostką jest fakt, że ukrywali się tu chrześcijanie, w czasach prześladowań.

Na trzecim poziomie znajdują się najważniejsze pomieszczenia, urzytkowane wspólnie przez społeczność: składy żywności i wina, kuchnie i olejarnie. Znajdują się tu również głębokie studnie, dostarczające mieszkańcom wodę.

Spacer po podziemnym mieście Kaymaklı to niezapomniane przeżycie, choć miejscami trzeba się nieźle nagimnastykować w wąskich i niskich tunelach, zaś osoby cierpiace na klaustrofobię mogą odczuwać pewien dyskomfort.

Komentarze (0)