Na lewym brzegu Nilu w okolicy Asuan znajdują się prastare kamieniołomy, z których pozyskiwano granit, między innymi do budowy świątyń, które zwiedzaliśmy. Ciągną się na odcinku ponad 6 km, ale najciekawsza ich część znajduje się niedaleko na południe. To Niedokończony Obelisk.
Gdyby udało się go dokończyć, miałby 41 metrów długości i ważyłby ok. 1200 ton. Był on przeznaczony dla królowej Hatszepsut, ale podczas obróbki zauważono rysę w kamieniu i dlatego nigdy nie zabrano go z wyrobiska.
Stanowi on cenne źródło informacji o starożytnych technikach kamieniarskich. Widać tu dokładnie, w jaki sposób pozyskiwali Egipcjanie budulec do swych świątyń - nie mieli przecież naszych technologii. Najpierw rozpalali na skale ogniska i zalewali je wodą, co powodowało pękanie skały. Odłamki usuwali i czynność powtarzali, aż odsłonili jednorodną macierz, która już się nie kruszyła. Następnie wykuwali niewielkimi rowkami kształt, który chcieli uzyskać, i umieszczali w nich drewniane kliny. Potem wystarczyło tylko polać kołki wodą, co powodowało ich pęcznienie i rozsadzało skałę w zamierzony sposób. Proste, prawda?