Wreszcie się udało! Spełniłam swoje marzenia i poleciałam do magicznego Egiptu! W Polsce właśnie był pierwszy potężny atak zimy, a ja zamierzałam najbliższe dwa tygodnie spędzić w zupełnie innej strefie klimatycznej. No i oczywiście miała to być okazja do zobaczenia miejsc, o których tyle wcześniej czytałam i marzyłam!
Zaczęło się jednak od wyprawy do Krakowa - musiałam jechać dzień wcześniej, bo bałam się, że nie zdążę na samolot o 8:00. Zakopianka była kompletnie zakorkowana, a na Obidowej staliśmy prawie godzinę!!!