Po długiej i bardzo męczącej podróży autokarem przez pół Europy (20 godzin) dotarliśmy w końcu do celu naszej drogi. Pierwszy nocleg wypadł nam w hotelu "Dennis" w malowniczej Katerini.
Sam hotel okazał się całkiem przyjemny i czysty, a obsługa (zwłaszcza właściciel) bardzo sympatyczna. W tym miejscu warto wspomnieć również o sporej kolekcji tradycyjnych instrumentów muzycznych z rejonu Bałkanów, jakie zgromadzono w jadalni.