Nie umiem pływać, ale nie potrafiłam się powstrzymać: zapisałam się na całodzienną wyprawę łodzią z Hurgady, połączoną z nurkowaniem na głębokość ok.10m.
Pogoda była fantastyczna - słońce, leciutka bryza i łagodnie pofalowane morze. Wymarzone warunki do odpoczynku, z czego skwapliwie skorzystaliśmy, leżąc na górnym pokładzie i obserwując fantastyczne kolory Morza Czerwonego.
Potem był krótki instruktaż, wciśnięcie się w piankę i objuczenie akwalungiem i zostałam wrzucona do morza. Byłam przerażona, kiedy zamknęła się za mną tafla wody. Na początku miałam pewne problemy, ale z każdą chwilą odsłaniały się przede mną coraz piękniejsze widoki, tak, że stopniowo zapominałam o strachu. Nawet nie zauważyłam, kiedy minęło 20 min.
Wykupiłam sobie jeszcze jedno zejście. I to był strzał w dziesiątkę - już się nie bałam i mogłam w pełni docenić piękno i bogactwo podwodnej krainy. Zdobyłam się nawet na odwagę, by przepłynąć nad wrakiem, w pobliżu którego nurkowaliśmy. Niezapomniane przeżycie!
więcej na http://www.2009egipt.za.pl/nurkowanie.htm